Jak to jest z tym fotografowaniem?
No własnie… A fotograf to bardzo fajny zawód.
Poznaliśmy się osobiście w lipcu 2017 roku, przy okazji robienia biznesowych zdjęć do bloga. Upalny dzień, centrum Warszawy, my dwie w lekkim stresie („Eliza, nie dotykaj oczu, bo rozmażesz sobie tusz”, „Ania, UŚMIECH!”). I profesjonalny fotograf, Michał Młynarczyk, który dziś odpowiada na nasze pytania. Będzie krótko i na temat – trochę o koncertach, porządkach i stronach świata.
Ania Nieduszyńska: Panie Michale, fotografuje Pan nie tylko wnętrza, na Pana stronie michalmlynarczyk.com można zobaczyć również sesje z koncertów i zdjęcia biznesowe. Woli Pan fotografować ludzi np. na koncertach, czy wnętrza?
Michał Młynarczyk: Fotografia wnętrz i fotografia koncertowa to dwa różne tematy. Główną różnicą w obu tych dziedzinach fotografii jest czas. Podczas fotografowania muzyków na scenie wchodzimy do fosy (red. miejsce między sceną, a pierwszym rzędem fanów) i zazwyczaj mamy możliwość fotografować przez pierwsze 3 utwory (około 15 minut). Liczy się przede wszystkim refleks oraz przyda się odrobina szczęścia.
Fotografia wnętrz to dziedzina, która wymaga wiedzy technicznej oraz doświadczenia. Przed sesją otrzymuję wszystkie niezbędne informacje na temat mieszkania: metraż, listę pomieszczeń oraz wizualizację lub fotografie poglądowe. To proces, do którego można się przygotować i odpowiednio zaplanować przebieg sesji (choć nieraz zdarzyły się sytuacje, których nikt nie mógł przewidzieć).
Reasumując: podczas fotografii koncertowej zdany jestem na wykreowaną sytuację przez artystę na scenie, a przy fotografii wnętrz to ja oraz architekt decydujemy, jak finalnie będzie wyglądała fotografowana scena.
Ania: No to załóżmy, że mamy gotowe i – dla utrudnienia – już zamieszkałe wnętrze. Na co trzeba zwrócić uwagę przygotowując je pod sesję?
Michał: Pierwsze, na co powinniśmy zwrócić uwagę, to porządek. Sesja wnętrza ma ukazywać jego piękno i funkcjonalność. Przed sesją powinniśmy zadbać o schowanie przedmiotów osobistych, kabli, magnesów z lodówki czy nadmiaru kosmetyków z łazienki. Wszystko, co ostatecznie zdecydujemy się zostawić, powinno mieć swoje miejsce w kadrze. Elementy błyszczące/szklane, takie jak lustra, armatura czy okna powinny zostać umyte, aby nie było widać plam i zacieków. Przed sesją w łatwy sposób można wystylizować mieszkanie dodając takie elementy jak kwiaty na stole, owoce w kuchni lub dekoracyjne poduszki w salonie.
Ania: Co jest potrzebne do wykonania dobrej sesji zdjęciowej wnętrza?
Michał: Jak już wcześniej wspomniałem, do wykonania dobrej sesji zdjęciowej potrzebny jest porządek i dopasowana stylizacja wnętrza do charakteru mieszkania. Pomysł na przeprowadzenie sesji zdecydowanie ułatwi i przyspieszy czas pracy oraz pozwoli uniknąć pominięcia kluczowych elementów projektu. Niezbędny jest również sprzęt: aparat fotograficzny z szerokokątnym obiektywem, dodatkowe oświetlenie w postaci lamp błyskowych (choć nie zawsze są one wykorzystywane) oraz statyw.
Ania: A najlepsza pora dnia na sesję? Czy słońce pomaga czy raczej przeszkadza?
Michał: Zdjęcia wnętrz najczęściej wykonujemy przy świetle dziennym. Wówczas mamy wnętrze widne i dobrze doświetlone, takie które w tym świetle prezentuje się najokazalej. Idealnym scenariuszem pogodowym na fotografowanie wnętrza jest pochmurna pogoda. Schowane słońce za chmurami daje nam dużo przyjemnego i miękkiego światła, przy którym mamy naturalnie wyeksponowane cienie i kolory w danym pomieszczeniu. Wielu właścicieli przed sesją czeka na słoneczną pogodę – ostre słońce wpadające przez okna naszego mieszkania powoduje duże prześwietlenia i głębokie cienie. Oczywiście i w takich warunkach wykonujemy zdjęcia, ale jeżeli mogę wybrać, to poproszę chmury 🙂 Podczas planowania sesji znaczenie ma nie tylko pogoda, ale również strona świata, na którą wychodzą okna w mieszkaniu.
Ania: Żeby nie wyszło, że to taka prosta sprawa… Co jest najtrudniejsze przy fotografowaniu wnętrz?
Michał: Moim zdaniem najtrudniejsze w fotografowaniu wnętrza są lustra. Odbicia statywu z aparatem oraz samego fotografa bywają kłopotliwe w późniejszym procesie postprodukcji. Wielokrotnie zdarzyło mi się fotografować przepiękną łazienkę, która miała umiejscowione lustro idealnie na wprost wejścia, a jest to najczęściej podstawowe ujęcie całego pomieszczenia.
Ania: Ha ha, no tak! Będę o tym pamiętać! Panie Michale, dziękuję za poświęcony czas. Mam nadzieję, że zechce Pan z nami jeszcze kiedyś porozmawiać, na przykład na temat sprzętu, bo temat jest i ważny, i ciekawy. Jeszcze raz dziękuję i do następnego razu!
Michał: Do zobaczenia!
0 komentarzy